piątek, 12 czerwca 2015

Wnuczka do orzechów/ Małgorzata Musierowicz

WSI SPOKOJNA, WSI WESOŁA


Małgorzatę Musierowicz musi poznać każdy. Nie istnieje wielbiciel młodzieżowej literatury, który w jakimś momencie swojego życia nie natknąłby się na "Jeżycjadę" (w końcu "Wnuczka..." to już 20 tom!). I nie znam nikogo, kto by jej przynajmniej nie polubił, najczęściej pokochał.

Moja przygoda z Musierowicz zaczęła się ponad 20 lat temu i trwa nieprzerwanie do dziś. Świat pokazany przez autorkę wypełnia dobro, moralna odwaga, uczciwość, czysta miłość (często DOSŁOWNIE "od pierwszego wejrzenia") i rodzinne ciepło - a przy tym pisarka idzie z duchem czasu i zdarzają się też nieplanowane ciąże, rozwody i wszechobecny duch technologii.

"Wnuczka do orzechów" to prawdziwy pean na cześć powrotu do natury. Pyszne swojskie (polskie) jedzenie, kojąca skołatane nerwy przyroda, ucieczka z wielkiego miasta - a w tym wszystkim różne odcienie miłości, wakacyjna przygoda, inteligentne dialogi, czyli Musierowicz, jaką kochamy i chcemy czytać.

Każda jej powieść ma w sobie coś wyjątkowego i każdą warto poznać osobno, przemyśleć, odnieść do siebie i zachować w sercu, co ja zawsze robię i do czego gorąco zachęcam.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz