KIM JESTEŚ NAPRAWDĘ
Wbrew krytycznym recenzjom, nie uznałabym tego filmu na stratę czasu. Jest tu ciekawy wątek głównego bohatera, tj. rozwiązywanie życiowej zagadki, ponadto: szaleńcze pościgi, budowanie napięcia, piękna dziewczyna u boku - czyli wszystko to, co stanowi istotę dobrego kina akcji.
Młody chłopak, przez splot niewiarygodnych (z pozoru) okoliczności - wplątany w rozgrywki między mafią a policją - poszukuje swojej tożsamości. Jego, dotychczas zwyczajne, poukładane, życie "zapada się" w momencie, gdy przypadkowo odkrywa swoje zdjęcie na stronie internetowej publikującej zdjęcia zaginionych przed laty dzieci.
Kto jest kim? Tego dowiadujemy się mniej więcej w połowie filmu (to akurat minus), ale mimo to, kibicujemy do końca, czekając, aż dobro zwycięży.
Całkiem przyjemne kino. Oczywiście, iście amerykańskie, ale fanki Taylora nie będą zawiedzione - aktor niejednokrotnie daje popis swoich kaskaderskich umiejętności, a poza tym tworzy fajną, autentyczną parę z uroczą Lily Collins.
Sympatycznie spędzone dwie godziny - dlaczego nie?