niedziela, 30 sierpnia 2015

W imię .../ reż. Małgorzata Szumowska

W CIENIU SWOICH DEMONÓW



Na pewno nie jest to film antykatolicki - jakby wielu chciało przypuszczać. Nie jest też to niesmaczny film o gejach, ani arcykontrowersyjny obraz polskiego duchowieństwa.

Stawiałabym raczej na obraz człowieka uwikłanego w walkę z własnymi demonami, historię o nowoczesnym, przystojnym, "młodzieżowym" księdzu, który bardzo chce służyć Bogu, ale prowadzi nierówną bitwę z naturą, która "zafundowała" mu w pakiecie skłonności homoseksualne.

Andrzej Chyra jest genialny i bardzo przekonujący, niejednoznaczny, autentyczny, chwilami przejmujący (scena pijackiego tańca czy próba "spowiedzi" w rozmowie z siostrą). Przyglądamy się jego wewnętrznemu konfliktowi, nie oceniamy, usiłujemy zrozumieć... (?)

Warte obejrzenia.

piątek, 28 sierpnia 2015

Mały książę/ reż. Mark Osborne

DOBRZE WIDZI SIĘ TYLKO SERCEM



Ekranizacja epokowej powieści szturmem wdarła się do kinowych sal. I nic w tym dziwnego. Na szczęście - mimo "dopowiedzenia" historii - zachowano piękne przesłanie oryginału wraz z autentycznymi "ożywionymi" ilustracjami samego autora.

Losy Małego Księcia służą jakoby do wytłumaczenia TEGO, CO NAJWAŻNIEJSZE - bohaterce filmu i nam, widzom.  Mała dziewczynka, której życie zaplanowała skrupulatnie (co do minuty) korpo-mama, nawiązuje niezwykłą więź z Pilotem, przyjacielem Małego Księcia. W ten sposób odkrywa potęgę przyjaźni, a także cenę OSWOJENIA.

Potrzebne chusteczki!



niedziela, 23 sierpnia 2015

Moja lewa stopa/ reż. Jim Sheridan

ZDROWY UMYSŁ W CHORYM CIELE



Genialny Daniel Day-Lewis w roli irlandzkiego artysty, od urodzenia zmagającego się z paraliżem ciała. 

Christy Brown urodził się w wielodzietnej rodzinie i początkowo uznawany był za chorego nie tylko fizycznie, ale też umysłowo. Z czasem rodzice, głównie nieustająca w wierze matka chłopca, odkrywają, że choć ciało jest sparaliżowane i funkcjonuje w nim jedynie tytułowa lewa stopa - umysł pozostaje zdrowy. Chłopiec używa więc tejże stopy, aby komunikować się z otoczeniem i wykonywać codzienne czynności, a następnie - malować nieprzeciętne obrazy i pisać książki. 

To, co mnie uderzyło w tym filmie i tej historii, to niezwykła tolerancja i wsparcie rodziny Christy'ego. Nie zapominajmy, że jego dzieciństwo i wczesna młodość przypadły na lata 30-te i 40-te ubiegłego wieku. Lata bez poradni psychologicznych, doradztwa rodzinnego i świadomości płynącej ze współczesnych zdobyczy medycyny. Tymczasem NIKT braciom i siostrom Christy'ego nie musiał TŁUMACZYĆ, że mają go kochać takim, jaki jest - on od samego początku był pełnoprawnym członkiem ich rodziny, a dla kolegów - sąsiadem z podwórka. 

Zadziwiające, jak zwykłe ludzkie odruchy wyprzedziły całą obecną wiedzę psychologiczną - jak zwykła ludzka miłość i wiara mogły zdziałać cuda. 

PS. Christy wreszcie znalazł prawdziwą miłość i się ożenił. Piękne, prawda?

Soul Surfer/ reż. Sean McNamara

NIEPOKONANA DUSZA




Niefortunne tłumaczenie tytułu - "Surferka z charakterem", nie oddaje istoty filmu, gdyż - zgodnie z oryginalnym przesłaniem - jest to niewątpliwie historia wielkiej, niepokonanej DUSZY, nieprawdopodobnego ducha walki i niezachwianej wiary ukrytych w pięknym, młodziutkim ciele.

Jest to oparta na faktach i bardzo im zresztą wierna opowieść o amerykańskiej surferce, Bethany Hamilton, która w wyniku ataku rekina w wieku 13 lat traci jedną rękę. Ale żyje. Nie poddaje się, pokłada ufność w Bożym planie, po 3 tygodniach od wypadku ponownie staje na desce ... Nawet przez myśl nie przechodzi jej zaszyć się w czterech ścianach i poddać depresji, choć, oczywiście, miewa momenty załamania. Ciągle jednak ufa, że z tego "złego" wyniknie coś "dobrego".

I o tym jest właśnie ten film. Cynicy zarzucą mu z pewnością tandetne teksty o wierze w Boga i cukierkowe obrazki rodzinnego wsparcia, ale skoro tak właśnie było i w ten sposób przedstawia to sama Bethany - to wypadałoby zamilczeć i przyjrzeć się tej niewiarygodnej opowieści o sile wiary i miłości. Ostrzegam: chusteczki w pogotowiu.

piątek, 21 sierpnia 2015

Grochola o miłości



"Nie opowiem nikomu o swojej miłości, o tym, że mogłabym spłonąć, gdyby umarł, 
że każde jego słowo zostaje we mnie i powoli wypiera pustkę, 
nie składam się z niczego, co nie jest nim, wspomnieniem o nim,
 marzeniem o nim, nie obchodzi mnie nikt."


K. Grochola 

Bez rąk, bez nóg, bez ograniczeń!/ Nick Vujicic

UZDROWIONE SERCE NIEZWYCIĘŻONEGO NICKA



Jest to bezsprzecznie jedna z książek, które faktycznie, namacalnie mogą ZMIENIĆ TWOJE ŻYCIE. Jeśli nie znasz jeszcze fenomenu Nicka - najwyższa pora go poznać!!! 

Pozbawiony od urodzenia kończyn górnych i dolnych, 33-letni Nick Vujicic, obecnie mąż i ojciec dwójki dzieci (!!!), pokazuje nam, jak - o, ironio - być OBŁĘDNIE SZCZĘŚLIWYM. Ta książka jest jakoby receptą na to, by dojść do takiego etapu, by harmonia i spokój wewnętrzny kierowały naszym życiem, a jednocześnie - by nie obawiać się szaleństwa i chwytać każdy dzień. Ten gość surfuje, nurkuje, pływa, skacze ze spadochronu ... Zawstydza każdego z nas swoim szczerym uśmiechem, autoironią, wdzięcznością za każdą przeżytą chwilę, a także niezachwianą i niezwykle głęboką wiarą w Boga. 

Osobiście Nick to mój największy autorytet, niekwestionowany idol - ilekroć mam "gorszy dzień", myślę o nim i jego wewnętrznej sile, która mogłaby góry przenosić. I przenosi. 

sobota, 15 sierpnia 2015

Moje życie od teraz/ Jessica Verdi

KAŻDY KROK MA ZNACZENIE


Ta książka powinna być obowiązkową pozycją w szkolnym kanonie lektur. Wykładnia odpowiedzialności, tolerancji, zmuszająca do podjęcia dyskusji o sprawach trudnych, pomijanych na co dzień, w ferworze masowej kultury i pokolenia MP3.


Lucy jest typową nastolatką - do pewnego momentu. Jedna pochopna, szalona i totalnie nieprzemyślana decyzja zmienia jej życie - 16-letnia dziewczyna zostaje zarażona wirusem HIV. Od tej pory musi skonfrontować się z dorosłym światem, pozbawionym współczucia, złudzeń, ale też pełnym dobrych dusz gotowych wyciągnąć pomocną dłoń. Musi nauczyć się żyć z chorobą, w swojej społeczności, w rodzinie, wśród znajomych. Naznaczona, ale przecież NORMALNA - jak każdy z nas.

Bardzo wartościowa powieść - polecam.


czwartek, 13 sierpnia 2015

Papierowe miasta/ John Green

KOCHAJ I PUŚĆ WOLNO


"(...) wszyscy jesteśmy popękani. Każde z nas zaczyna życie jako wodoszczelny okręt. Ale potem przydarzają się nam różne rzeczy - ludzie nas opuszczają albo nas nie kochają, albo nas nie rozumieją, albo my ich nie rozumiemy, więc tracimy, przegrywamy i ranimy się wzajemnie. I okręt zaczyna miejscami pękać. No a kiedy okręt pęka, koniec staje się nieunikniony."


Jest to druga powieść tego autora, z jaką mam styczność, a zarazem kolejna przepięknie opowiedziana niesamowita przygoda.

Quentin i Margo (w której zresztą chłopak jest beznadziejnie zakochany) spędzają ze sobą szaloną noc, jeżdżąc po mieście i realizując plan zemsty Margo na niewiernym chłopaku i nielojalnej koleżance. Następnego dnia Margo znika. Rodzice niezbyt się przejmują, bo często uciekała z domu.

Sęk w tym, że dziewczyna zostawia wskazówki - tylko dla Quentina, więc ten nie odpuszcza i robi dosłownie WSZYSTKO, żeby ją odnaleźć, żywą czy martwą (niczym rasowy detektyw). Podążając za misternymi "instrukcjami", dokonuje niebezpiecznych, zwariowanych rzeczy, udaje się w niezapomnianą podróż z przyjaciółmi, stopniowo odkrywając prawdę o sobie, świecie, życiu i "papierowych miastach", o których mówiła Margo.

Margo jest trochę jak bajroniczny bohater - nieokiełznany, tajemniczy, dziki. Wciągamy się w poszukiwania jej wraz z Quentinem, zaintrygowani jej naturą i sekretnym zniknięciem.

Świetna narracja, doskonałe puenty, Walt Whitman w tle -  rewelacyjna pozycja dla każdego. ODKRYCIE.

Niebo istnieje ... naprawdę/ reż. Randall Wallace

MIĘDZY ZIEMIĄ A NIEBEM




Oparta na faktach (!) opowieść o 4-letnim chłopcu, który doświadczył niemożliwego - podczas operacji opuścił swoje ciało i wybrał się do ... nieba. Spotkał Jezusa, swoją nienarodzoną siostrzyczkę, zmarłego pradziadka ... i powrócił na ziemię.

Jego ojciec, pastor - o, ironio - ma z tym poważny problem. No bo jak tu jednak UWIERZYĆ, że niebo istnieje i że mały synek miał do niego dostęp? Pastor zaczyna się miotać, czeka na jakieś znaki, ostatecznie kolejne ujawniane przez chłopca szczegóły utwierdzają go w przekonaniu, że jest to prawda. Taka podróż miała miejsce. Niewiarygodne? Oceńcie sami.

Wobec licznych zarzutów o kiczowatość obrazu nieba (wielokolorowy raj, śpiewające anioły itd.), trzeba pamiętać, że jest to wizja małego Coltona, opowiedziana zresztą w wielu wywiadach, a także spisana przez ojca w książce o tym samym tytule.

Film nie jest arcydziełem, ale warto obejrzeć i pochylić się nad tą historią, zapytać siebie samego, czy się w nią wierzy.  Ja wierzę.

środa, 12 sierpnia 2015

Marta Fox



***
Mogłam nie odpowiedzieć na list nie odebrać
telefonu nie przyjechać do małego miasteczka
Mogłam w róży od Ciebie zobaczyć tylko kolce
i nie ucieszyć się z pytania którym
wdzierałeś się w moje myśli

Mogłam nie spojrzeć Ci w oczy i nie zobaczyć tej
samej tęsknoty która kazała mi czekać na
moście w Avignon i na południku zero
i w tylu innych miejscach nie wiedząc
nic ponadto że czekam

Mogłam nie zadrżeć przy podaniu ręku
nie wymarzyć sobie by moja i Twoja
cierpliwość splotły się w dach nad głową

Mogliśmy nie spotkać się w słowie
nie znaleźć górskiego kryształu
i nie być dla siebie tak jak teraz
w pomarańczach motylach
i świecie który byłby przeciwko nam
gdybyśmy nie uwierzyli że to my
możemy być przeciwko niemu 

niedziela, 9 sierpnia 2015

Big Love/ reż. Barbara Białowąs

TOKSYCZNA MIŁOŚĆ



Bardzo dobrze zrobiony film - Antoni Pawlicki sprawia, że opada nam szczęka. Fabuła banalna - młodziutka dziewczyna poznaje starszego od siebie studenta. Wagary, seks, muzyka. Po prostu BIG LOVE.

Jednak stopniowo odkrywamy z bohaterami ciemną stronę tej relacji, toksyczność aż kipi, wylewa się z każdego dialogu, miłosnej gierki, zdrad, scen zazdrości i przemocy. Tragizm młodych polega na tym, że i ze sobą, i bez siebie nie potrafią żyć. Niestety - koniec jest nieuchronny...

Moim zdaniem to świetny film "ku przestrodze". Namiętne, szalone uczucie nie zawsze jest tylko namiętnym, szalonym uczuciem. Gdzieś tam pod spodem może tlić się chorobliwa więź, od której nie sposób uciec, jeśli się w porę nie weźmie nóg za pas.

Do pomyślenia.


czwartek, 6 sierpnia 2015

Bogowie/ reż. Łukasz Palkowski

CUDOTWÓRCY I ICH WYŚCIG Z CZASEM




Gdyby ten film powstał w Stanach Zjednoczonych, Tomasz Kot bezspornie dostałby nominację do Oskara. Jest po prostu genialny, udało mu się BYĆ Zbigniewem Religą, a nie tylko go GRAĆ.

Nieprawdopodobny upór, ambicja i cena, jaką trzeba ponieść za poświęcenie pracy - wszystko to na tle raczkującej w latach 80-tych polskiej transplantologii. Ponadto: błyskotliwe dialogi, charyzma Religi i jego walka o każdego pacjenta - całość chwyta ze serce. Po prostu.

środa, 5 sierpnia 2015

Szczęściarz/ reż. Scott Hicks

TALIZMAN SZCZĘŚCIA


Oparty na podstawie powieści Sparksa, "Szczęściarz" ma w sobie wszystko to, co sprawia, że ekranizacje książek tego autora biją ostatnimi laty rekordy kasowe. (weźmy "Pamiętnik", "Dla Ciebie Wszystko", "Najdłuższą podróż")

Przede wszystkim - mamy tu znanego nam z młodzieżowych produkcji Zaca Efrona, tym razem w męskim wydaniu (w niczym nie przypomina już roztańczonego nastolatka z "HSM"). Duży plus i niewątpliwa ozdoba tego filmu.

Krótko o fabule: żołnierz (Logan) postanawia odnaleźć dziewczynę z fotografii znalezionej "przypadkiem" (???) na polu walki. Wierzy, że dzięki niej ocalał i chce jej podziękować. (widz o tym wie, ale dziewczyna dowie się później)

Oprócz tematu miłości i przeznaczenia, jest też postać toksycznego byłego męża głównej bohaterki, poruszająca za serce więź Logana z synkiem Beth i sympatyczna babcia Nana oraz - co znamienne w ekranizacjach Sparksa - świetna ścieżka dźwiękowa, idealnie oddająca klimat całej historii.

Doskonałe kino dla romantyków.



wtorek, 4 sierpnia 2015

Świadek/ Robert Rient

CENA WYZWOLENIA


"Osoba wykluczona jest gorsza od ludzi ze świata. Świadkowie Jehowy nie mogą jej mówić dzień dobry, w sensie dosłownym."

Autor książki, Robert Rient, jest właśnie WYKLUCZONYM, byłym świadkiem Jehowy, który postanawia zdać swoisty reportaż ze swojego dotychczasowego życia. Kim są wspomniani "ludzie ze świata", co to jest zbór, starsi zboru, "ośrodki" i jak wygląda przygotowanie do "głoszeń" - tego wszystkiego możemy dowiedzieć się z tej zajmującej opowieści.

Jest to z pewnością fascynująca, miejscami przerażająca, relacja na temat "odchodzenia" od religii, wychodzenia z hermetycznej organizacji, a także wnikliwe (choć, jak autor sam podkreśla w wywiadach, subiektywne) spojrzenie na same struktury i dogmaty tego wyznania. Symbolicznie można ją odczytywać jako próbę opuszczenia jakiegokolwiek więzienia intelektualnego i dochodzenia do prawdy o sobie, ale w przeważającej części książka stanowi jednak wykładnię wiedzy o świadkach Jehowy i jest jakoby "kropką nad i" w podróży autora do mentalnego wyzwolenia. 

Bardzo dobrze napisany, wspierany fragmentami dzienników samego autora, odważny, kontrowersyjny tekst, który warto poznać.  



sobota, 1 sierpnia 2015

Love, Rosie/ reż. Christian Ditter

CZY TY MNIE CHOĆ TROCHĘ KOCHASZ?




Utrzymana w klimacie angielskich komedii, pełna świeżości, przetkana świetną ścieżką dźwiękową, opowieść o relacji między Alexem a Rosie. 

Film odpowiada na fundamentalne pytanie, czy możliwa jest przyjaźń między mężczyzną a kobietą, ale także traktuje o tzw. zmarnowaniu szansy i pogoni za przeznaczeniem. Jest to ciepła, wzruszająca historia, pełna subtelnego poczucia humoru, ciekawych postaci, złotych myśli - cudo!  

Niesamowite, jak główni bohaterowie, przez sploty niefortunnych okoliczności, rozmijają się ze sobą przez tyle lat, popełniając tzw. "życiowe błędy" - i w ten sposób dorastają do najważniejszej decyzji w swoim życiu. 

POLECAM. 

Najdłuższa podróż/ Nicholas Sparks

PODRÓŻ PRZEZ ŻYCIE




Przeniesiona niedawno na duży ekran powieść Sparksa z pewnością nie rozczaruje jego zwolenników. Niezależnie od wieku, każdy znajdzie w niej jakieś odniesienie do własnych przeżyć.

Albowiem w powieści równolegle toczą się dwie historie - młodziutkiej Sophie i Luke'a oraz wspominana przez pewnego staruszka na szpitalnym łożu - opowieść o Irze i Ruth. (Do mnie osobiście bardziej przemówiła ta druga i w filmie - jeśli ktoś z Was widział - także ona wiedzie prym.) W najmniej oczekiwanym momencie te dwie historie los splecie ze sobą i ... koniec wbije nas w fotel.

Trudno troszkę przebrnąć przez początek książki (częsta, skądinąd, przypadłość Sparksa), no i niektórzy mogą zarzucić zbytnią cukierkowość, ale fani Sparksa zanurzą się w tych dwóch światach i zapomną o rzeczywistości, a przecież o to chodzi. (!)