KU PAMIĘCI
Kolejne niefortunne tłumaczenie na język polski - "Twój na zawsze" - nie odzwierciedla istoty filmu. Bo właśnie o PAMIĘĆ tutaj chodzi. Pamięć o najbliższych, pamięć o nieuchronności śmierci, pamięć o uczuciach.
Rodzina głównego bohatera, Tylera (granego przez bożyszcze nastolatek, Roberta Pattinsona), czci pamięć o jego zmarłym samobójczą śmiercią bracie. Ta śmierć wdarła się w struktury rodziny i mocno nimi wstrząsnęła.
Natomiast Ally (grana z naturalnym kobiecym urokiem przez Emilie de Ravin), dziewczyna Tylera, nosi w sobie pamięć o tragicznie zamordowanej matce. To doświadczenie paraliżuje jej niektóre zachowania i wpływa na relacje z toksycznym ojcem.
I tak - poranieni przez wydarzenia przeszłości młodzi ludzie - spotykają się i próbują coś razem zbudować. Cały film jest zaś ciekawym spojrzeniem na ich niełatwe relacje i kiełkującą miłość.
Dodatkowy plus za zaskakujące, jakże wymowne zakończenie. (!)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz