TYLKO PRAWDA CIĘ WYZWOLI
Mamy tutaj dwie pary, dwie (na pierwszy rzut oka) urocze historie małżeńskie we włoskiej rodzinie, na czele której stoi tradycyjna włoska teściowa, hołubiąca swoich synów i nieznosząca synowych (chyba że zmarłych). Jedna z kobiet dopiero co weszła w skostniały schemat rodziny, z nadzieją, że uda się poukładać familijny patchwork i przekonać do siebie zbuntowaną pasierbicę. Jej szwagierka zaś prowadzi sielskie życie u boku nieprzyzwoicie bogatego męża, wychowując syna.
Takie są pozory. Pod spodem idylli kryją się tajemnice, które, jeśliby ujrzały światło dzienne, zburzyłyby święty porządek rodu. Ta książka to przede wszystkim doskonały opis przemocy domowej, rozgrywającej się w czterech ścianach, w złotej klatce, w prywatnym więzieniu. Na pierwszym planie widnieje klasyczny obraz manipulacji, jakiej poddana jest cała rodzina, która, zaślepiona zewnętrznym słodkim małżeńskim wizerunkiem, nie byłaby w stanie dać wiary słowom ofiary. Oto mąż, który nie pozwala żonie zrobić prawa jazdy, zabrania jej wizyt u schorowanego ojca, znęca się nad synem, terroryzuje ich w domowym zaciszu, w którym "obłęd i wstrętne zachowanie stawało się normą." Pytanie, czy kobieta zdoła wyrwać się z przeklętego kręgu i odzyskać upragnioną wolność?
"Posłuszna żona" to przede wszystkim relacja z tej długiej, żmudnej, wieloletniej drogi do wyzwoleniu, do oczyszczenia z brudnych sekretów, złudzeń, fałszerstwa. A także okno na świat dla tych, którym temat jest obcy, kto być może uważa takie kobiety za niezaradne życiowo neurotyczki i nie dostrzega dramatu, w jakie są uwikłane, żyjąc na co dzień ze swoim oprawcą.