środa, 27 stycznia 2016

Nie jesteś sobą/ reż. George C. Wolfe

POZWÓL MI ODEJŚĆ



Hilary Swank jest genialna, po prostu bezkonkurencyjna. Porównać ją można bez cienia przesady do Eddy'ego Redmayne'ego w roli Stephena Hawkinga w "Teorii wszystkiego." Zresztą - problem choroby ALS wiąże oba te obrazy.

To, co porusza najmocniej, to ukazanie w przepiękny - naturalny (jeśli by nie rzec, naturalistyczny) - sposób towarzyszenia bliskiej osobie w jej ciężkiej, nieuleczalnej i bezlitosnej chorobie - co najistotniejsze, na JEJ warunkach. To także dość okrutna wizja tego, jak świat nie radzi sobie z niepełnosprawnością i łamaniem barier.

Wykładnia przyjaźni i miłości, chwytania ulotnych chwil, tego, co można by nazwać szczęściem. Refleksje o docenianiu życia nasuwają się samoistnie i mimo banalnego wydźwięku - do tego sprowadza się sedno filmu.

Żyj. Kochaj kogoś tak, jak tego oczekuje. Pozwól mu odejść z godnością, gdy o to poprosi - nawet za cenę własnego cierpienia.

niedziela, 24 stycznia 2016

Rozstańmy się na rok/ Taylor Jenkins Reid

PRÓBA OGNIA

"To, że potrafisz bez kogoś żyć, nie znaczy, że chcesz."


Co się stanie, gdy niepotrafiące wytrzymać ze sobą małżeństwo z wieloletnim stażem, zamiast iść do sądu i się rozwodzić, postanawia rozstać się na rok i potem do siebie wrócić?

Czy taka próba - rozłąka - test - jakkolwiek by tego nie nazwać - ma jakikolwiek sens? Czego możemy w tym czasie dowiedzieć się o sobie, o życiu, o miłości?

Genialny styl, wartka akcja, kompendium życiowych mądrości włożonych w usta nietuzinkowych postaci (babcia Lois - cudeńko!) - składają się na wnikliwe studium związku i rozprawę usiłującą odpowiedzieć na męczące ludzkość pytanie - czym jest miłość?

piątek, 15 stycznia 2016

Cisza/ reż. Sławomir Pstrong

PUŚĆ MNIE WOLNO




Niezwykle trudno oceniać tutaj fabułę filmu, ponieważ jest to opowieść prawdziwa. Autentyczny dramat, który każdy rodzic-widz poczuje do szpiku kości i który - moim zdaniem - nadzwyczaj sugestywnie przekazała para głównych aktorów (Olszówka i Perchuć).

Warto jednak pochylić się nad tą historią, zastanowić nad nieuchronnością Losu, wolnością, jakiej pragną nasze dzieci, a którą tak ciężko nam - rodzicom - ofiarować. A jednak - w pewnym momencie trzeba puścić wolno i pozwolić żyć. Nie podciąć skrzydeł.

Za cenę wszystkiego.

wtorek, 12 stycznia 2016

Skazani na ból/ Agnieszka Lingas-Łoniewska

UCZUCIE PONAD WSZYSTKO?



Nietypowa powieść o nietypowej miłości. Oto młodziutka, spokojna nastolatka zakochuje się w agresywnym skinheadzie. Jej "normalne" wartości nijak się mają do jego sztywno skonstruowanych reguł i świata, w którym rządzi "biała rasa". Napięcie rośnie, gdy dowiadujemy się, że dziewczyna skrywa rodzinną tajemnicę ...

Początkowo wydawało mi się, że opowieść przesycona jest naiwnym myśleniem o miłości ponad podziałami. Miejscami rzeczywiście tak jest - nie sposób ukryć, że dorosłe postrzeganie uczucia z pewnością jest zupełnie inne, ale - nie zapominajmy - że ona ma 18, a on 20 lat. Wybaczam więc.

Stopniowo okazuje się, że jednak jest w tej historii głębia i przesłanie. Niezwykle sugestywne obrazy psychicznych rozterek "narodowca" z krwi i kości dają do myślenia. Plus naturalistyczne opisy burd, które zwykł urządzać z kolegami. Nienawistne hasła o ludziach i podludziach zapadają w pamięć.

Jest to również doskonałe odzwierciedlenie pierwszego zakochania, kiedy młodzi odnoszą wrażenie, że miłość zwycięży wszystko. My - przeciwko całemu światu. Nic nas nie powstrzyma.

Czy na pewno? Trzeba przeczytać.

czwartek, 7 stycznia 2016

Byłam tu/ Gayle Forman

BÓL ISTNIENIA


Gayle Forman (jedna z moich najulubieńszych, cudowny, lekki styl i piękne życiowe historie!) - tym razem o bólu istnienia. Szarpie za najdelikatniejsze struny. Wwierca się w nasze wnętrze, wciąga w czarną otchłań, w której znalazła się bohaterka, młodziutka Meg. Dla niej mrok był nie do zniesienia i bezlitośnie popchnął ją w kierunku najbardziej dramatycznej decyzji - odebrania sobie życia. 

Obok Meg mamy również historię Cody, jej najlepszej przyjaciółki. Dla Cody wiadomość o samobójstwie najbliższej osoby uderza jak najsilniejsze i najmniej spodziewane trzęsienie ziemi. Jak żyć? Zrozumieć? Wybaczyć? Zaakceptować? Wziąć na swoje barki "przydział" win czy też zamknąć ból w sekretnych zakamarkach umysłu, by nigdy nie ujrzał światła dziennego?

Cody wybiera działanie. Bierze sprawy w swoje ręce. Wyrusza w podróż, aby dowiedzieć się prawdy i skonfrontować podejrzenia z rzeczywistością. I właśnie ta surowa rzeczywistość jest najbardziej przerażająca - a jednocześnie do bólu najprawdziwsza.

Najprawdziwsza jest także ciemna strona internetu - warto poczytać o historii Suzy Gonzales, to ona stała się inspiracją do powieści. Tzw. suicidal pages, na których młodzi ludzie wspierają się nawzajem w samobójczych planach, naprawdę istnieją. Jeśli ziarno padnie na podatny grunt, na wrażliwą duszę - pomysł zostanie zrealizowany. 

Warto się temu przyjrzeć, a przy okazji odpowiedzieć sobie na pytanie: czy życie jest warte życia, nawet wtedy gdy niemiłosiernie boli i jest nie do PRZEtrzymania? 

Warto też być uważnym i spoglądać na drugiego człowieka z troską i miłością. Wiecie, jak mówią: zanim ocenisz moje życie, przejdź się w moich butach i przeżyj to, co ja. Wtedy pogadamy jak równy z równym. 

poniedziałek, 4 stycznia 2016

Ten jeden rok/ Gayle Forman

PRZYPADEK VERSUS PRZEZNACZENIE



"Albo może oboje się pomyliliśmy i oboje mieliśmy rację. Może to nie była opozycja albo-albo: szczęście    a l b o  miłość. Przeznaczenie  a l b o  wybór. Może by osiągnąć podwójne szczęście, potrzeba i tego, i tego."

Właściwie to nie kontynuacja "Ten jeden dzień" - a raczej DOPEŁNIENIE tamtej powieści. Wreszcie wszystkie elementy układanki tworzą idealną całość.

Pisana z punktu widzenia Willema, niezwykle plastyczna historia spotkania dwojga młodych ludzi znajduje - ku radości czytelnika - swój finał.

Poszczególne "przypadki" spójnie kierują nas w stronę odpowiedzi na kluczowe pytanie: na ile naszym życiem rządzą przypadkowe zdarzenia, a na ile jesteśmy uwięzieni w pętli przeznaczenia?

Czy mamy jakiś wybór, czy zdajemy się na LOS?

Świetnie się czyta, styl autorki jest nieprawdopodobnie LEKKI i świeży. Polecam!