"WRÓCI TO, CO STRACONE"
Bardzo przyjemna (jak większość pozycji Evansa) opowieść o kobiecie i dwóch niezwykle ważnych dla niej mężczyznach, o poświęceniu, więziach międzyludzkich, zaufaniu, miłości i trudnych, życiowych decyzjach.
Jest też element surrealistyczny - powód, dla którego Matthew znalazł się w życiu głównej bohaterki, Beth, długo stanowi zagadkę dla czytelnika i wprawia w osłupienie. Wymowne zakończenie odzwierciedla zaś motto i odpowiada na pytanie, czy wróci to, co stracone... A jeśli tak - to pod jaką postacią ...
Szybko się czyta i zapamiętuje jako cenną lekcję o życiu. Warto zainteresować się tym autorem i zwrócić ku jego twórczości. Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz