niedziela, 5 lutego 2017

La La Land/ reż. Damien Chazelle

ZIEMIA OBIECANA


Co by nie napisać, wydaje mi się, że będzie niewystarczająco i jakoś tak ... płasko. Ten film trzeba poczuć na własnej skórze, pozwolić mu się porwać i w sobie bezkrytycznie zakochać. Innej opcji nie ma!

Opowieść jakiej wiele, ale w absolutnie fantastycznej oprawie. W czym tkwi sukces? Jakby nie patrzeć - pozornie banalna historia o marzycielach, którzy usiłują spijać życie pełnymi haustami. Amerykański sen w musicalowym wydaniu.

Aby nie zdradzać szczegółów, powiem tylko, że Ryan Gosling powala na łopatki, jego uśmiech w stylu  Buntownika bez powodu jest rozbrajający, a popisy muzyczne chwycą za serce każdego miłośnika musicali. Emma Stone - właścicielka nietuzinkowej urody i całkiem fajnego głosu - tworzy z nim wyjątkowo roztańczony duet. Wisienką na torcie niech będzie świetna ścieżka dźwiękowa - i oto mamy kandydata do 14-stu Oscarów. Proste? Tylko w La La Land.


1 komentarz:

  1. Oj tak cudowne kino, które chce się obejrzeć raz, drugi, trzeci

    OdpowiedzUsuń