niedziela, 18 września 2016

Bóg nie umarł 2/ reż. Harold Cronk

WOLNOŚĆ SŁOWA


Co przystoi w dzisiejszym świecie moralnego relatywizmu? Na ile możemy sobie pozwolić na szczerość, wykonując publiczny zawód? Jaką cenę jesteśmy gotowi zapłacić za obronę swoich przekonań?

Temat jest nieco naciągnięty. Wydawać by się mogło - absurdalny (nawet na dzisiejsze czasy). Nauczycielka historii jest zmuszona konfrontować swoje religijne przekonania z ateistycznymi zaleceniami kuratorium. Ba! Nawet bierze udział w procesie sądowym, w którym jest oskarżona o manipulowanie młodymi umysłami i próby ich nawracania. I to wszystko rozgrywa się w kolebce tolerancji i multi-kulti - w amerykańskim liceum.

Brzmi lekko przesadnie. Zostawmy zatem lokalizację. Albowiem cała dyskusja, która z tej - skądinąd mało prawdopodobnej - sytuacji wynika, jest warta uwagi. Można na przykład zadać sobie pytanie - co by było, gdyby ... Czy w imię wiary zaryzykowałbym zaprzepaszczenie dotychczasowej kariery? Czy udałoby mi się przekonać innych, że mam prawo odpowiadać na każde pytanie ucznia, nawet jeśli odpowiedź wiąże się z ujawnieniem własnych poglądów religijnych? I wreszcie - czy ja właściwie muszę te poglądy ukrywać, aby nie urazić ateistycznego środowiska?

Sequel nie przebija pierwszej części. Poprzednia historia zdecydowanie bardziej chwytała na serce, ale i nad tą można się pochylić. Czemu nie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz