MIŁOSNY TRÓJKĄT POŚRÓD SZUMU OCEANU
"Pragnęłam, żeby ta chwila trwała wiecznie, żeby pozostała na zawsze.
Jak wszechświat zamknięty
w szklanej kuli, jedna chwila zamrożona na wieki".
Wiem, że mam 41 lat, ale co ja poradzę na to, że uwielbiam teen drama! Po kilku latach, natchniona ekranizacją pod tym samym tytułem (serial na Prime Video - polecam!), powróciłam do trylogii Jenny Han - akurat podczas letnich miesięcy, kiedy miłość unosi się w powietrzu i aż wprost domaga się, byśmy zaprosili ją do siebie.
Jedna dziewczyna (która tego lata stała się piękna) i dwóch (równie pięknych) braci - czyli prastary miłosny trójkąt i odwieczny dylemat, znany od niepamiętnych czasów: którego wybrać? Plus szum oceanu, wakacyjne szaleństwa, przyjacielskie i rodzinne dramaty oraz - na pierwszym planie - nastoletnie uczucia każdorazowo przypominające emocjonalne trzęsienie ziemi.
Drodzy starsi czytelnicy (załóżmy, że istnieją poza mną tacy, którzy lubują się w powieściach dla młodzieży) - prawdopodobnie niejeden raz parskniecie z wyższością nad niedojrzałością czy impulsywnością głównych bohaterów, ale już za chwilę przypomnicie sobie (jak ja), że oni są nastolatkami i ich świętym prawem jest doświadczać życia każdym elementem swojego jestestwa. W pierwszej części cała trójka nie ma jeszcze dwudziestu lat, nic zatem dziwnego, że chcą, by "ich miłość płonęła przez całe życie" i chcą być "pijani czułością", bo gdy miłość zawodzi i zostaje złamane serce, to w tym wieku jest złamane na amen i już nigdy przenigdy w życiu się nie poskłada, prawda?
Zatem jeśli jesteś młodym czytelnikiem - zakochasz się w Jenny Han na sto procent. A jeśli jesteś czterdziestoparoletnim rozsądnym romantykiem - zakochasz się tym bardziej, ponieważ przez parę godzin powróci do ciebie świeżość pierwszej miłości - a wiadomo, że żadna inna nie jest już taka sama.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz