KIEDY "KURCZY SIĘ PRZYDZIELONY CZAS"
Zatem czas podarowany się "kurczy." Tymczasem Henry nie do końca wyjawia Zoe swoją wstydliwą tajemnicę porzucenia dobrej i poczciwej April (czego cała rodzinna wioska mu nigdy nie przebaczyła). Zoe natomiast niezupełnie szczerze przedstawia swój związek z Alexem, albowiem pomija znaczący fakt, że chyba jednak go nie kochała, tylko raczej kochała to, że on jest i ją kocha. (jak się do tego przyznać, kiedy lojalny i oddany Alex nie żyje?)
W całym tym uczuciowym galimatiasie rodzi się bardzo ładne uczucie, które aż prosi się o poważną życiową decyzję: poprosić go, by ze mną jechał? (Zoe) jechać z nią, czy nie jechać? (Henry)
Nie ma prostych odpowiedzi, ale jeśli napiszę, że odpowiedzią jest miłość, to chyba nie będzie w tym przesady.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz