wtorek, 23 lutego 2016

Rok na Majorce/ Anna Klara Majewska

POWIEW LATA 




"Jakiś hak w tym musiał być! Jeszcze mi się nie zdarzył związek bez haka i facet bez drugiego dna."


Cała powieść jest utrzymana w takim właśnie lekkim klimacie. Pachnie wyspiarską nutą, flirtem i słońcem.

Otóż kobieta "z jajami" - po rozwodzie i nieudanym związku - decyduje się zmienić swoje życie. Z kontynentalnej ciasnoty przenosi się do rajskiego przybytku na Majorce. Nieco porywcza, szalona, uzależniona od kupowania butów. Wiedziona doświadczeniem, jednego dnia węszy podstęp, tylko po to, by następnego zakochać się na zabój.

Postać ciekawa, styl świeży, jednak arcydzieło to nie jest. Do przeczytania raz. Miło i przyjemnie, bez euforii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz