piątek, 19 lutego 2016

Brooklyn/ reż. John Crowley

MIŁOŚĆ KONTRA MIŁOŚĆ




Film dla koneserów. Akcja rozgrywa się powoli, spokojnie, tak jak życie w Ameryce lat 50-tych. Brakuje tu spektakularnych scen czy chwytających za serce dialogów - ale jest opowieść o tym, czym jest dla nas przeszłość i czy warto za wszelką cenę się jej trzymać.

Są wspaniali mężczyźni (oczywiście, obydwaj!) i trudne wybory życiowe. Całość eteryczna, delikatna, rzekłabym - urocza. Plus bardzo ciekawa kreacja Saoirse Ronan (zdecydowanie przyciąga widza jej filmowa, "staromodna" uroda).

Wraz z bohaterką usiłujemy odpowiedzieć sobie na pytanie, co jest w życiu najważniejsze i o co powinniśmy walczyć: o bezpieczeństwo tego, co znamy, czy o ryzyko nowego, nieznanego?

Brakuje efektu WOW, ale warte obejrzenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz