piątek, 12 czerwca 2020

Pięć zauroczeń/ André Aciman

PIĘĆ (NIE)ZAISTNIAŁYCH MIŁOŚCI



"Po ostatecznym pożegnaniu patrzyłem jeszcze chwilę, jak idzie w stronę centrum, i przystanąłem na placu, myśląc, że mógłbym bez trudu przestać jeździć pociągiem, przeprowadzić się, gdzieś tu niedaleko, zabierać ją w tygodniu do kina i robić wspólnie różne inne rzeczy, a gdyby dobrze poszło, patrzyłbym, jak staje się sławna i coraz piękniejsza, mielibyśmy dzieci, aż pewnego dnia weszłaby do mojego gabinetu oznajmić, że już z siebie wyrośliśmy i popadliśmy w rutynę." 

Taki jest właśnie Aciman! Nikt tak nie pisze o miłości, jak on. Wystarczy jedno spojrzenie, jedna nietuzinkowa, surrealistyczna rozmowa i  już planujesz imiona waszych dzieci - już prowadzisz ją/ go ku spokojnej wspólnej starości - świeży, lekki, uradowany.

Bohater "Pięciu zauroczeń", Paul, zaprasza nas w nostalgiczną podróż do istnego "tsunami uczuć", do swoich pięciu miłości, pięciu osób, które budzą jego zmęczone serce - każdorazowo tak samo intensywnie, prawdziwie, namiętnie, wyjątkowo.

Miłość do starszego mężczyzny, do mężatki czy do koleżanki ze studiów - dla Paula każda z nich stanowi filar jego istnienia, jestestwa, mówi nam o nim i przemawia do niego, kształtując jego serce, modelując je, niczym wytrawny artysta. Nasuwa się nieuchronne pytanie, która z tych historii jest najprawdziwsza - czy ta pierwsza, czy ostatnia, a może któraś "pomiędzy"? Aciman pokazuje, że każda miłość jest pierwsza; Paul odczuwa wszystkie magiczne spotkania na poziomie transcendentalnym, całym sobą, zostawiając za sobą dotychczasowe wątpliwości. Za każdym razem angażuje się kompletnie, gotów "czekać w nieskończoność", a jego uczucie jest wszechobecne, piorunujące, niosące nadzieję na idylliczne zakończenie.

Dlaczego zatem Aciman nazwał je jedynie zauroczeniami, dając tym samym pole do popisu pozbawionym romantyzmu sceptykom? Być może przez ostrożność. A nuż Paul ma przed sobą jeszcze pięć kolejnych historii, zanim jego serce się uspokoi i zakotwiczy w bezpiecznym miejscu, zanim to będzie tylko i wyłącznie miłość.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz