niedziela, 1 grudnia 2019

The Testaments/ Margaret Atwood

HISTORIA DOPOWIEDZIANA


Najbardziej nieprawdopodobne w "Testamentach" jest to, że Margaret napisała powieść już po 3 sezonach epickiego serialu "Opowieść podręcznej"! Zrobiła to dla fanów, aby odpowiedzieć na nurtujące ich pytania - czy June przeżyje, czy Gilead upadnie, czy ciotka Lydia otrzyma należytą karę, czy June i Luke odnajdą się po latach, czy córki June zjednoczą się z mamą...  Pierwsza część powstała w 1985 roku - niesamowite, że ta sama pisarka, która stworzyła wówczas przerażającą wizję teokratycznej republiki, w której kobiety nie mają żadnych praw, po ponad 30 latach postanowiła postawić kropkę nad "i" i zamknąć klamrą losy swoich bohaterów. Po 30 latach! 

Na ponad czterystu stronach prawie wszystkie odpowiedzi zostaną udzielone. Nie wszystkie, jakie zapewne przyszły nam do głowy po ostatniej scenie 3 sezonu, kiedy los rebeliantki June pozostaje "w zawieszeniu." Trzeba zaznaczyć, że akcja dzieje się długo po tych pamiętnych wydarzeniach, "Testamenty" nie stanowią natychmiastowego "ciągu dalszego." Spokojnie - nie poczujecie się zawiedzeni! Kiedy odkryjecie, kto stoi za każdą narracją (są trzy) - powali Was na kolana! Wejdziecie w świat nastolatki z Gilead, nastolatki z Kanady i ... jeszcze kogoś, kto odegra najważniejszą rolę w WIELKIM PLANIE. 

Nie zamierzam psuć zabawy, nie będzie tym razem żadnego spoilera, mogę jedynie zapewnić, że zanurzycie się w powieści tak, jak w telewizyjnej "Podręcznej". I podobnie niejeden raz wstrzymacie oddech, kiedy uciemiężone kobiety - jednocześnie niezwykłe wojowniczki - użyją wszelkich sposobów, by walczyć z chorym reżimem. Bo nade wszystko to jest książka o kobietach, o ich sile, lojalności, odkupieniu win (nic nie zdradzę!), pojednaniu, poświęceniu i miłości. NOLITE TE BASTARDES CARBORUNDORUM. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz